Mundial w Katarze dobiegł końca. Jak na każdej tego typu imprezie, widzowie mogli podziwiać niesamowite zwroty akcji, łzy, okrzyki radości czy światowej klasy zagrania. Nie obyło się też bez niespodzianek. Sama faza grupowa tegorocznych Mistrzostw Świata obfitowała w kilka naprawdę sporych zaskoczeń, które czas podsumować.
Awans Polski - oczywistość czy przypadek?
Na pierwszy ogień warto wziąć formę reprezentacji Polski. Samo dostanie się na imprezę w Katarze było niemałym sukcesem piłkarzy znad Wisły. Ostatecznie udało się wyjść z grupy i odpaść w pierwszej fazie play-offów, jednak nie ma co ukrywać – z Francją Polacy nie mieli szans – ani na papierze, ani tym bardziej w grze.
Sama forma naszej reprezentacji narodowej w fazie grupowej była, łagodnie rzecz ujmując, przeciętna. Na trzy mecze zaliczyliśmy po jednej wygranej, remisie i porażce. W zasadzie awans udało się wywalczyć tylko dzięki temu, że nisko przegraliśmy z Argentyną.
Sam awans to oczywiście historyczna chwila, bowiem czekaliśmy na niego naprawdę wiele lat. Styl w jakim go wywalczyliśmy był jednak naprawdę kiepski i brak powodów do dumy z samej gry Polaków.
Faworyci nie spełnili oczekiwań
Co jednak najciekawsze, reprezentacja Polski wcale nie sprawiła największego zawodu swoim kibicom! Zdecydowanie więcej goryczy w sobie mogą mieć po mistrzostwach Walijczycy, Duńczycy, Niemcy, Belgowie czy Urugwajczycy. Piłkarze tych reprezentacji chyba zbyt wiele czasu poświęcili na kasyno online, zamiast na skrupulatne treningi!
Walia w grupie B mierzyła się z USA, Iranem oraz Anglią. Z trzech pojedynków zgarnęli tylko jeden punkt, pojedynkując się z Amerykanami. Iran oraz Anglia to wyniki kolejno 0-2, 0-3. Duńczycy zaprezentowali podobną formę, co Walijczycy. W trzech meczach swojej grupy (z Francją, Australią i Tunezją) zgarnęli dokładnie jeden punkt po bezbramkowym remisie z Tunezyjczykami.
Niemcy oraz Belgowie zaprezentowali się nieco lepiej, niż piłkarze wcześniej wymienionych reprezentacji. Obie te ekipy skompletowały po 4 punkty w swoich grupach, jednak nadal nie pozwoliło im to na awans do fazy pucharowej. Jednym z największych zaskoczeń całego Mundialu z pewnością był mecz naszych sąsiadów z reprezentacją Japonii. Niemcy przegrali go 1-2!
Belgom można już wybaczyć nieco więcej. Ci przegrali jedynie z Maroko, które w ostateczności zajęło czwarte miejsce, a także zremisowali z Chorwacją, która to stała się trzecią najlepszą drużyną tegorocznego Mundialu. Mimo wszystko nie udało im się wyjść z grupy, pozostawiając całkiem spory niesmak wśród kibiców.
Pierwsze miejsca dla tych niepozornych
Choć Mistrzostwa Świata w Katarze przyniosły sporo negatywnych zaskoczeń, pojawiło się też całkiem sporo tych pozytywnych! Za takie przyjąć można z pewnością formę reprezentacji Japonii, która w grupie E objęła pierwsze miejsce. Na trzy rozegrane mecze piłkarze z kraju kwitnącej wiśni wygrali dwa, a jeden przegrali. Dzięki 6 punktom na koncie awansowali do fazy pucharowej, odbiegając Hiszpanii i Niemcom na dwa punkty.
Reprezentacja Maroko to prawdopodobnie największy fenomen całego Mundialu. Marokańczycy rozpoczęli zawody od bezbramkowego remisu z Chorwacją, po to, by później ograć 2-0 Belgię oraz 2-1 Kanadę. Co najciekawsze, również w kolejnych meczach fazy pucharowej nie dawali wejść sobie na głowę. 1/8 finału to wygrana w karnych po bezbramkowym remisie z Hiszpanią, a ćwierćfinał zakończył się skromnym zwycięstwem 1-0 z Portugalią. Dopiero Francuzi zatrzymali Marokańczyków, jednak i ten mecz nie był szczególną dominacją Mistrzów Świata.
Ten artykuł jest dostępny tylko w zagraniczej odsłonie tego serwisu.